piątek, 21 marca 2014

UWAGA ! :3

Hej jak wiecie nie dodaję za często rozdziałów i widzę ze coraz mniej mam czytelników i z tego powodu strasznie mi przykro ;x Chciałam tylko zapytać czy mam dla kogo jeszcze pisać kolejne rozdziały.Bo jeśli nie no to muszę się pożegnać z blogiem ;c Więc jeśli chcecie żebym pisała dalej i może częściej to piszcie :) Możecie nawet pisać co chcecie by się wydarzyło bo lubię mieć dużo pomysłów xd Więc piszcie w komentarzu czy chcecie żebym pisała i piszcie co chcielibyście by się działo :)

czwartek, 20 marca 2014

Rozdział 36

Oprowadzanie nie było aż takie złe najpierw zaczęliśmy od Abbey Road potem Baker Street a na sam koniec Charing Cross Road.Nim się zorientowałam było już dość ciemno.Nie dziwie się bo  Conor z tą nogą za szybko nie chodził a po za tym muszę o tym z Justinem pogadać za co go sfaulował.
-Gdzie mieszkasz ?-Conor przerwał między nami ciszę.
-Tu powinnam skręcić i za jakieś 5 minut będę w domu.
-Mogę cię odprowadzić.
-Na pewno ? Bo ja sobie poradzę a ty jeszcze chyba nie znasz Londynu za dobrze.
-Nie martw się zamówię potem taksówkę.
-No to chodźmy.-Szliśmy w całkowitej ciszy.Znowu.Czym by tu przerwać ciszę ? Ok już mam.
-Muszę przyznać że dobrze  grasz w piłkę nożną.
-Dzięki tam gdzie mieszkałem byłem kapitanem drużyny.
-U więc mam do ciebie mówić panie kapitanie ?
-Haha nie wystarczy kapitanie Conor.
-Haha masz to załatwione.-Nawet nie zorientowałam się że byliśmy już koło mojego domu.
-Wejdziesz ?
-Nie myślę że powinienem się zbierać.
-Dobry wieczór jestem mamą Jazmin-Mama ? Jak ona się tu znalazła ?
-Dobry wieczór jestem Conor kolega Jaz.
-Wejdziesz na kolacje ?
-Nie chce się narzucać.
-Co ty mówisz chodź zjemy coś i dopiero będziesz wolny.
-Dobrze dziękuje.-Mama weszła do domu a my powędrowaliśmy za nią.
-Mam małą prośbę możesz nie mówić moim rodzicom że chodzę z Justinem ?'
-Jasne nie ma sprawy.
-Dziękuje.-Weszliśmy do domu i skierowaliśmy się do salonu.
-Dobry wieczór jestem Conor kolega Jazmin.
-Dobry wieczór jestem jej tatą.-Podali sobie ręce a chłopaka zamurowało.
-Pan to Niall Horan z One Direction ?
-Tak a co słuchasz nas ?
-Jestem pana wielkim fanem już od dzieciństwa marzyłem żeby pana poznać.
-Ha miło mi to słyszeć.
-Chodzicie na kolacje.-Gdy zasiedliśmy wszyscy przy stole zaczęliśmy jeść przyrządzoną przez mamę zapiekankę.Czas mijał a cisza była strasznie denerwująca więc znowu musiałam coś wymyślić.
-Wiesz tato że Conor gra na gitarze i śpiewa,
-Naprawdę ? To może po kolacji zaśpiewasz coś dam ci moją gitarę ?
-Mógłbym spróbować.
-Jaka piosenka nasza ci się podoba tymczasowo ?
-Ciągle słucham Midnight Memories jest niesamowita.
-Możesz tu częściej przychodzić myślę że szybko się dogadamy.
-Miło mi to słyszeć i nie chce żeby wyszło ze się podlizuję.
-Przestań Conor nikt by tak nie pomyślał.-Wtrąciła się mama.

Po skończonym posiłku przenieśliśmy się do salonu a tata poszedł po swoją gitarę.Szczerze mówiąc miło spędzam czas.Gdyby tata i Justin mieli taki kontakt jak z Conor'em byłabym jeszcze bardziej szczęśliwa.Gdy siedzieliśmy już przy kominku Conor wziął od taty gitarę i zaczął śpiewać.Muszę przyznać że śpiewał zniewalająco.Jego głos przypominał mi głos pewnego wokalisty z jakiegoś zespołu ale nie mogłam sobie przypomnieć jakiego.Każdy patrzył na niego z takim skupieniem a jak skończył zaczęliśmy klaskać.

***
-Hahaha a mina mojego taty jak dowiedział się że jesteś jego fanem była bezcenna.
-Hahaha przestań chyba nie był aż tak bardzo zdziwiony.
-Oj uwierz mi on był nie dość że zdziwiony to do tego jeszcze szczęśliwy.
-Fajnie że mogłem poznać twoich rodziców.
-No też się cieszę bo wiesz nie zapraszam znajomych do domu tylko moje przyjaciółki.
-Dlaczego masz wspaniałych rodziców.
-Wiem ale nie lubię gadać o tym ze mam sławnego tatę to trochę dziwne uczucie a jak połowa szkoły słucha One Direction to nie miałabym życia.
-No jednak masz racje.A co z Justinem ?
-Wiesz on jest bardzo kochany i super nam razem ale tata jest bardzo nadopiekuńczy i jeszcze jakby się dowiedział że mój chłopak jeździ na motorach w wyścigach to wole nie myśleć co by było.
-A Justin wie kim jest twój tata ?
-Haha nie proszę cię on nienawidzi takiej muzyki on tylko rap.I jeszcze by pomyślał że jestem rozpuszczoną córeczka tatusia.
-Przestań tak myśleć jeśli cię kocha nigdy by tak nie pomyślał.Ok tutaj jest mój dom chcesz wpaść ?
-Nie dziękuje ale muszę się jeszcze uczyć.Do zobaczenia jutro-Przytuliłam go i poszłam spacerkiem do domu.

***Perspektywa Jutrina***
Jechałem samochodem gdy naglę zobaczyłem dwoje ludzi przytulających się.Ta dziewczyna bardzo przypominała mi moją Jazmin.Nie no zabije gnoja.Jak on może się dobierać do dziewczyny która jest ZAJĘTA ? Już miałem wyjść z samochodu i nauczyć go zasad ale jednak tego nie zrobiłem tylko pojechałem dalej lepiej żebym nie pogarszał swojej sytuacji bo Jazmin jest już zła za tą nogę tego lamusa.Zadzwonię do niej i ciekawe co mi powie.




Jest już 36 rozdział :) Jak się podoba ?? Jak fajny to komentarz proszę a jak zły to też komentarz :* KC