Gdy wszystko było już naszykowane w całym pomieszczeniu zabrzmiał dźwięk dzwonka.Szybko podbiegłam a moim oczom ukazał się Justin,Nick i jakiegoś innego chłopaka,który nie powiem jest bardzo przystojny.
-Hej wchodzicie.
-Hej jestem Trevor.
-Hej Jazmin.
-Wyglądasz ślicznie -Podszedł do mnie i przytulił mnie od tyłu po czym złączył nasze usta w namiętny pocałunek.Pocałunek ciągnął się w nieskończoność ale jedna uwaga i wszystko szlak strzelił.
-Dobra dosyć tych czułości,a tak ogólnie to gdzie są dziewczyny ?
-Właśnie powinny już dawno być.-Jak na zawołanie do pomieszczenia weszły Selena i Kate.
-Witam wszystkich.-Przywitała wszystkich Kate w ręku trzymając torebki z piwami i innymi alkoholami.Mała impreza powoli się rozkręcała każdy tańczył oprócz mnie i Justina.Widać że Trevor i Kate dobrze się bawili,ale szczerze mówiąc szkoda mi go było ponieważ wiedziałam że moja przyjaciółka się nim pobawi a potem go zostawi a widać że Trevor jest fajnym chłopakiem.Selena i Nick bardzo dobrze się dogadywali ale dziewczyna jest za nieśmiała i trzeba jej pomóc.Gdy Kate i postanowiła odpocząć usiadła naprzeciwko mnie i wyjęła coś torebki.A tym czymś była mała torebeczka z białym proszkiem.Nie jestem głupia żeby nie wiedzieć co to jest.Rozsypała trochę na blacie i zaczęła to wciągać przez jakąś rurkę czy jak to się zwie.Każdy się na nią gapił a ona zachowywała się jakby to było coś normalnego.
-Właśnie powinny już dawno być.-Jak na zawołanie do pomieszczenia weszły Selena i Kate.
-Witam wszystkich.-Przywitała wszystkich Kate w ręku trzymając torebki z piwami i innymi alkoholami.Mała impreza powoli się rozkręcała każdy tańczył oprócz mnie i Justina.Widać że Trevor i Kate dobrze się bawili,ale szczerze mówiąc szkoda mi go było ponieważ wiedziałam że moja przyjaciółka się nim pobawi a potem go zostawi a widać że Trevor jest fajnym chłopakiem.Selena i Nick bardzo dobrze się dogadywali ale dziewczyna jest za nieśmiała i trzeba jej pomóc.Gdy Kate i postanowiła odpocząć usiadła naprzeciwko mnie i wyjęła coś torebki.A tym czymś była mała torebeczka z białym proszkiem.Nie jestem głupia żeby nie wiedzieć co to jest.Rozsypała trochę na blacie i zaczęła to wciągać przez jakąś rurkę czy jak to się zwie.Każdy się na nią gapił a ona zachowywała się jakby to było coś normalnego.
-Masz racje daj trochę.-Trevor podszedł do niej i przejął od niej paczuszkę z proszkiem.
-Ty też byś spróbowała Jaz.-Podeszła do mnie i dała mi do rąk torebeczkę.
-Czy ja wiem nigdy tego nie robiłam.
-Kochanie nie rób tego lepiej.
-Ej Romeo daj jej decydować.
-Odpierdol się i weź idź.
-Ej ej uspokójcie się.Nie wezmę tego ale w zamian idziemy tańczyć-wzięłam Justina za rękę i zaczęliśmy tańczyć.
-Kotek ale ja nie umiem tańczyć.
-To ja cię nauczę.
-Właśnie Jaz pokaż co umiesz-Powiedziała Sam siedząc na kanapie razem z innymi.W głośnikach zabrzmiała piosenka głośna muzyka a ja zaczęłam tańczyć.
Gdy piosenka się skończyła każdy zaczął klaskać a na moich policzkach pojawiły się rumieńce.Podszedł do mnie Justin i wyszeptał w moje włosy:
-No no ładnie moja mała tancerko.-Impreza trwałą dość długo,gdy chłopaki już pojechali zostałam tylko ja,Selena i Kate.Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy jakieś filmy.Kate troszeczkę przesadziła z piwami bo cały czas się śmiała,widziała małe jednorożce i potykała się o własne nogi.Taa to jest Kate.Nagle usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi.O kurde.Szybko sprawdziłam czy Kate schowała proszek a sama szybko pobiegłam w stronę drzwi.
-Cześć córcia jeszcze nie śpisz ?
-Nie a gdzie jest tata ?
-Czołga się.
-Co ?!
-No wypił za dużo bo dowiedzieliśmy się że ciocia Lucy będzie miała dziecko i chłopaki uznali że trzeba to oblać.
-A jak wujek Harry ?
-A bardzo dobrze,gdzie dziewczyny ?
-W salonie i mamo muszę ci coś powiedzieć.-Jak na zawołanie do domu doczłapał się tata.
-Witam się córciu.
-Taa cześć tata.
-My słowianki wiemy jak użyć mowy ciała ,Wiemy jak poruszać tym co mama w genach dała-Do pomieszczenia wbiła Kate.Kurwa serio ona ma wyczucie czasu.
-Dobry wieczór państwu jak udała się impreza ? -Do pomocy przyszła Selena.
-A bardzo dobrze a wam Selena ?
-Też ale musimy już iść chodź Kate.-Wzięła dziewczynę pod rękę i wyszły z domu.
-Dobranoc państwu.
-Dobranoc-Dobrze że mój tata nie ogarnia sytuacji.Stałam cicho a moja mama była w lekkim szoku no ale nie dziwie się jej bo widziała właśnie najebaną Kate.
-Mamo ja ci wszystko wyjaśnię.
-Powiedz mi tylko jedno,ty nie piłaś ?
-Nie no co ty ja nie piję.
-Dobrze skoro to tylko ona to tym razem ci daruję i masz szczęście że że tata nic nie ogarnia bo by było gorzej o wiele gorzej.
-Dzięki mamo kocham cię
-Ja ciebie też a teraz idź spać.
-A kto posprząta ?
-Ja idź.
-Dobrze Dobranoc
-Dobranoc-Ucałowałam mamę i poszłam do swojego pokoju.Nie miałam sił już się kąpać wiec przebrałam się tylko w piżamę i położyłam się spać.Jednak los chciał inaczej bo po chwili usłyszałam dźwięk telefonu.
Od Justin xx -Dobranoc księżniczko xoxo
Do justin xx-Dobranoc xoxo
Uśnięcie nie zajęło mi długo ponieważ w mgnieniu oka wędrowałam już w śnie.
Jak będzie więcej niż 2 komentarze to postaram się jak najszybciej dodać rozdział :)
~*~
Podobało się ?? Przepraszam ze tak długo ale nie miałam czasu ;c
Super rozdzial nie moge sie doczekac NN - Zuzia
OdpowiedzUsuńPS piewsza <3
Czekam na kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuńCudo <3
OdpowiedzUsuń