wtorek, 30 lipca 2013

Rozdział 19 ;3

***3 tygodnie później***

Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy w walizki i zeszłam na dół.Niall oczywiście pierwszy się spakował i czekał na mnie w przedpokoju.A chyba wam nie wspominałam ale ja i Niall jedziemy na 3 dni do moich rodziców bo chcą go poznać a jak będziemy wracać to bierzemy ze sobą Carly bo jej obiecałam.
N-Już gotowa ?
D-Tak chodź.Długo już czekasz ?-Spytałam wychodząc z domu.
N-Nie ale ty wiesz,że na ciebie mogę czekać bardzo,bardzo długo.-Dał mi całusa w policzek co powodem był wielki uśmiech na mojej twarzy.Jadąc na lotnisko blondyn jedną ręką trzymał kierownicę a drugą położył na moim kolanie.Po dotarciu na lotnisko zajęliśmy miejsca i wystartowaliśmy.Przytuliłam się do ramienia Niall'a ale on wolał mnie przytulić więc siedzieliśmy wtuleni w siebie i słuchaliśmy piosenek.Zaczęła lecieć moja ulubiona piosenka.Pomyślałam sobie co by było gdybym straciła Niall'a.I właśnie w tym momencie zaczęły lecieć mi łzy.
N-Księżniczko co się stało ?
D-Pomyślałam sobie,że co by było gdybym cię straciła.
N-Nic by się nie stało bo mnie nie stracisz nie myśl tak nawet.-Przytulił mnie mocniej.
D-Niall ?
N-Tak kochanie ?
D-Obiecaj mi,że będziemy ze sobą na zawsze i że nawet jak będzie bardzo źle to i tak będziemy walczyć o nas.
N-Obiecuję.-Pocałował mnie w czoło.Siedzieliśmy tak przez resztę drogi do Polski aż w końcu wylądowaliśmy.
N-Demi ?
D-Tak kochanie ?
N-Twoi rodzice i Carly mówią po angielsku ?
D-Tak jakieś wiesz my mieszkaliśmy kiedyś w Londynie a Carly tam się urodziła a do Polski przyjechaliśmy 3 lata temu.
N-A to będzie łatwo.-Wyszliśmy z lotniska i pojechaliśmy do domu.Zapłaciłam kierowcy za przejazd i weszliśmy do domu.
D-Hej już jesteśmy !-Krzykłam po Polsku aby w całym domu było słychać,na co Niall był trochę zdezorientowany bo nic nie rozumiał.Jako pierwsza na dół zbiegła Carly i szczerze mówiąc prawie zemdlała widząc swojego idola przed sobą.
N-Hej ty jesteś Carly tak ?
C-O mój boże ty..ty jesteś Niall Horan !-Prawie wskoczyła na niego co rozbawiło to blondyna.
D-Aaa no tak kochanie przedstawiam ci twoja mega fankę numer jeden.
N-Wow ale mam śliczną fankę.
D-A no i Carly nie piszcz znowu bo ogłuchnę.
C-No ok będę normalna,więc hej tak to ja Carly.
N-Miło mi cię poznać.
C-Mi ciebie również bo wiesz jestem mega fanką i marzyłam o tym by cię poznać.
D-Ta ta ta dobra Niall też cie lubi.A gdzie są rodzice ?
T-Tu jesteśmy.-Powiedział tata wchodząc do pokoju.Szybko podbiegłam do niego i mocno przytuliłam.Nie dziwcie się nie widziałam go od kąt wyjeżdżałam do Londynu z Lucy.Mama stała obok taty i ją też mocno przytuliłam.Podeszłam do Niall'a i złapałam go za rękę.
D-To jest Niall mój chłopak.
N-Miłomi państwa poznać.-Podszedł do mojej mamy i ucałował jej rękę a mojemu tacie podał dłoń.
M-Nam też miło cię poznać.Jesteście głodni ?
D-Trochę.
T-No to zapraszam do stołu.-Zasieliśmy wszyscy przy stole i zaczęliśmy jeść.
T-Więc Niall jesteś gwiazdą muzyki prawda ?
D-Tato.-Powiedziałam znudzonym tonem.
N-Daj spokój Demi twój tata ma prawo zapytać i można tak powiedzieć że jestem.
T-I jak ci idzie ?
N-Całkiem dobrze.
M-Pewnie tęsknisz za rodziną w trakcie trasy koncertowej.
N-Bardzo ale da się przyzwyczaić no ale ja i chłopaki tworzymy drugą rodzinę.
M-Dobrze,że macie siebie.-Jedliśmy dalej ale pytania się nie kończyły więc postanowiłam skończyć.
D-No jeśli skończyliście ten wywiad to ja pokaże Niall'owi dzielnice.
N-Dziękuje za obiad był naprawdę pyszny.
M-Proszę bardzo cieszę się że smakowało.-Odeszliśmy ze stołu i poszliśmy na spacer do parku.Trzymając się za ręce szliśmy spokojnie ale to nie mogło trwać wiecznie.Podbiegły do nas fanki 1D i prosiły o autografy i zdjęcia.Rozumiałam to i oczywiście odsunęłam się żeby dać i m do blondyna dostęp.Po zakończeniu "Sesji" ruszyliśmy dalej.Po drodze kupiliśmy lody i usiedliśmy na ławce przy rzece.Było już późno więc mogliśmy zobaczyć zachód słońca.Oparłam głowę o ramie Niall'a na co on objął mnie ramieniem.Chłopak pocałował mnie w czubek głowy i wyszeptał :
N-Kocham cię księżniczko.
D-Ja ciebie też.

***Następnego dnia***
Obudziłam się w objęciu Niall'a.Wyswobodziłam się powoli by go nie obudzić i ruszyłam do walizki po jakieś ubranie.Wybrałam to ubranie poszłam do łazienki,wzięłam szybki prysznic i ubrałam się.Nałożyłam lekki makijaż a włosy uczesałam w luźnego koka.Niall jeszcze spał więc poszłam do Carly by pomóc jej się pakować.Wchodząc do pokoju ujrzałam jak moja siostra wybiera ciuchy na wyjazd.
D-Pomóc ci wybrać ?
C-Tak nie wiem co wziąć.
D-Na ile chcesz jechać ?
C-A na ile mogę ?
D-No nie wiem 2 lub 3 tygodnie starczy ?
C-Ty się jeszcze pytasz ? Oczywiście że tak.
D-Ok no to szykujemy ubrania.-Wybrałyśmy najpotrzebniejsze ubrania i zaczęłyśmy je pakować do torby ale nagle ktoś zasłonił mi oczy.
N-Zgadnij kto to ?
D-No nie wiem mama ?-Zaśmiałam się lekko.
N-Aż tak bardzo mam kobiecy głos ? -Udał że płacze.
D-Hah nie tylko żartowałam-Pocałowałam go w policzek.
N-No dobra wybaczę.Co robicie ?
C-Pakujemy mnie.
D-Ta już prawie wszystko gotowe tylko jeszcze jakieś 2 lub 3 pluszaki trzeba wybrać.
C-No a ja nie wiem które.
N-Te mi się podobają.-Wskazał na trzy pluszaki.
C-No to postanowione-Zaśmiała się lekko.-Poszliśmy na śniadanie i od razu po nim musieliśmy jechać na lotnisko.


***W domu w Londynie ***
Carly zasnęła w samolocie więc nie budziliśmy jej więc Niall wziął ją na ręce i trzymał ją przez całą drogę powrotną do domu.On jest taki opiekuńczy i kochany.On będzie wspaniałym ojcem.Zaniósł małą na górę do jej pokoju a ja zaparzyłam kawę bo byłam wykończona.Stałam przy blacie gdynagle znowu zostałam przytulona od tyłu.










N-Wiesz Carly śpi więc może trochę się zabawimy ?-Odwróciłam się do niego i ujrzałam łobuzerski uśmieszek.
D-Jestem zmęczona może później.
N-Obiecujesz ?
D-Tak.Ale wiesz co mam pewną sprawę.
N-Jaką ?
D-Zrobisz mi masaż bo strasznie bolą mnie plecy.
N-Okey chodź na łóżko.-Złapał mnie za rękę i zaprowadził do salonu na łóżko.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wróciłam !!! :) Przepraszam,że tak dawno nic nie dodawałam ale naprawdę nie miałam kiedy ;c I to nie jest tak,że są wakacje i nie chce mi się po prostu nie mam czasu jestem tylko 2 godziny na komputerze na cały dzień xd Wiec jeszcze raz przepraszam i czekam na miłe komentarze :)

















sobota, 20 lipca 2013

Rozdział 18 ;3

Obudziłam się nawet wcześnie niż zwykle,podeszłam do szafy i wybrałam strój.


Wykonałam poranną toaletę i zeszłam na dół na śniadanie.W kuchni zastałam Carly jedzącą naszykowane naleśniki.
D-Gdzie jest mama ? 
C-Przed chwilą wyszła do salonu bo tata dzwonił,że sobie sam nie poradzi.
D-Aaa no okey no to cały dzień dla nas tak ? 
C-Tak.Co będziemy robić ? 
D-No nie wiem może mały zakupy ?-Przysiadłam się do niej i zaczęłam jeść śniadanie.
C-Świetnie.
D-No jedz bo od razu po śniadaniu idziemy.
Po zjedzeniu przygotowanych naleśników pozmywałam naczynia i razem z Carly poszłyśmy na miasto.Najpierw postanowiłyśmy,że kupujemy coś dla małej a dla mnie na końcu.Obchodziliśmy całe sklepy i w każdym było coś świetnego do kupienia.
D-Ej Carly patrz tą sukienkę jest śliczna chcesz ją przymierzyć ? 
C-Okey daj mi ją.-Poszła do przebieralni założyć sukienkę.Po wyjściu z przebieralni nie mogłam powstrzymać się od wielkiego uśmiechu. 
D-O kurde ale z ciebie słodziak.
C-Ciekawe po kim to mam ?
D-No wiesz po rodzinie nic nie ginie-Obie wybuchłyśmy nie pohamowanym  śmiechem.Po wyjściu ze sklepów poszłyśmy wybrać coś dla mnie.Po zakupach poszliśmy do kawiarni na ciastko i gorącą czekoladę a potem na pieszo do domu.Trochę ciężko było bo Carly toreb było 10 a moich tylko 6.No ale cóż to były moje najlepsze zakupy na świecie i na pewno trzeba to powtórzyć.Gdy szliśmy ulicą przy jakimś sklepie leciała piosenka Justina Biebera,szczerze mówiąc to jestem jego taką małą fanką tak samo jak moja mała siostrzyczka.Obie położyliśmy torby z zakupami i zaczęłyśmy śpiewać i tańczyć do muzyki.Wszyscy otoczyli nas i oglądali jak się wygłupiamy,zaczęłyśmy tańczyć nasz mały układzik do tej piosenki.Tak naprawdę to ja ułożyłam ten taniec a Carly się go nauczyła.Każdy patrzył na nas z zainteresowaniem ale gdy piosenka się skończyła ludzie tylko poklaskali i rozeszli się.Po wróceniu do domu postanowiłyśmy,że rozpakujemy nasze nowo zakupione ubrania.


***2 tygodnie później***
Leżałam na łóżku i oglądałam fejsa gdy nagle zadzwonił do mnie Liam na skype.
D-Hej Liam co się stało wiesz jest 23:00 miałam już iść spać. 
L-Przepraszam,że o tej porze,ale musiałem Niall'a do domu zaprowadzić.
D-Co ?! Jak to go zaprowadzić do domu ? 
L-Właśnie w tej sprawie dzwonie bo wiesz jak ty wyjechałaś to Niall zaczął pić,palić i co najgorsze bierze narkotyki.Pierwszy dzień gdy wiesz powiedziałaś mu o Josh'u to od razu pojechał do niego i się pobili ale nikomu się nic nie stało bo u Josh'a był Zayn i Louis.No i wracając do Niall'a to najlepiej by było gdybyś to ty z nim porozmawiała bo już każdy próbował a on i tak nie słucha.Z nim naprawdę jest źle.Gdy wszedłem do jego pokoju to wszędzie butelki torebki po narkotykach i paczki papierosów.-Po tym co usłyszałam wybuchłam płaczem nie mogłam w to uwierzyć,ze prze ze mnie Niall doprowadził się do takiego stanu.
D-Co jak to a..ale ja KURWA jak to możliwe nie tak nie może być ja jutro będę w Londynie i to wszystko się naprawi.
L-Mam taka nadzieje bo nasz menadżer już nie ma sił do niego.
D-Nie bój się ja z nim pogadam i dzięki za to że zadzwoniłeś.
L-Spoko to bardzo ważna sprawa a ty powinnaś wiedzieć bo tylko ty możesz mu pomóc.
D-Okey ja idę spać bo jutro nie wstanę PA-Pożegnałam się z brunetem i poszłam spać.Nie mogłam usnąć cały czas myślałam o Niall'u i o tym co się stało.I po tych wszystkich rozmyśleniach ZROZUMIAŁAM.TAK to właśnie Niall'a pragnę i chce z nim być na zawsze to z nim chce dzielić moje życie.Myślałam dłuższy czas nad tym co mam jutro powiedzieć Niall'owi i nagle zapadłam w sen.


***Następnego dnia***

Wstałam,umyłam i ubrałam się po czym szybko spakowałam wszystkie moje ciuchy.Zeszłam na dół i zjadłam śniadanie.Na szczęście mama i Carly już były na dole więc mogłam się z nimi pożegnać.
M-Córciu gdzie ty się wybierasz ? 
D-Mamo z Niall'em jest źle muszę jechać do Londynu.
M-Ale co się stało ? 
D-Nie mam czasu zaraz mam samolot kiedy indziej ci powiem.
M-No dobrze.
C-A mogę jechać z tobą ? 
D-Wiesz co teraz to nie za dobry pomysł ale obiecuje ci że za tydzień przylecę po ciebie okey ?? 
C-No dobrze będę czekała.-Pożegnałam się mamą i siostrą i pojechałam na lotnisko.Po pięciu minutach byłam już na lotnisku,poszłam na sprawdzenie walizek i po chwili byłam w samolocie w drodze do Londynu.Cały czas się bałam co Niall zrobi gdy mnie zobaczy lub co powie.A jeśli on już mnie nie chce?Co jeśli powie że jestem już mu nie potrzeba,że zniszczyłam mu życie?NIE STOP muszę myśleć pozytywnie!!Po niecałych dwóch godzinach byłam na miejscu,pojechałam szybko do domu i zostawiłam ciuchy a Lucy tylko mnie przytuliła i powiedziała,że będzie na mnie czekała w domu bo lepiej będzie jak sama to załatwię.Szybko pobiegłam do domu chłopaków ale był tylko Zayn.
Z-O cześć Demi ty do Niall'a ? 
D-Tak jest w domu ?-Mówiłam nierówno.
Z-Niestety poszedł godzinę temu do klubu.
D-Dałeś mu iść ?! 
Z-A co ja miałem zrobić jak Niall coś postanowi to musi to być wykonane a wiesz ja nie chce dostać w twarz od niego.
D-No dobrze a wiesz do jakiego klubu poszedł ? 
Z-Tak on tylko do jednego chodzi.
D-To podaj mi jego adres.-Po dostaniu adresu do klubu szybko zamówiłam samochód i pojechałam pod podany adres.Po dotarciu zapłaciłam kierowcy i weszłam do klubu.To co zobaczyłam doprowadziło mnie do łez.Pijany Nial siedział przy barze i dopijał swój kieliszek.Szybko podbiegłam i go przytuliłam.
N-Co do Choler... o kogo moje piękne oczy widzą czy to nie nasza kochana Demi ? 
D-Niall co ci się stało ?-Mówiłam przez łzy 
N-Mi ? Mi się nic nie stało ale nie poczekaj jest taka jedna rzecz bo wiesz osoba,którą bardzo kocham zraniła mnie i to bardzo, no ale cóż taki frajer jak ja nie zasługuje na ciebie.
D-Nie jesteś frajerem ! 
N-Niee ?! Hmm to czemu wybrałaś Josh'a ? 
D-Ja go nie wybrałam nie rozumiesz ja cię KOCHAM.
N-Jakbyś mnie kochała to byś nie uciekła do Polski.
D-Musiałam sobie wszystko poukładać.
N-Aaa no i co kogo wybrałaś ??
D-Ciebie Niall ciebie wybrałam kocham cie i chce być z tobą.
N-Kochasz mnie i chcesz ze mną być pff dobry żart.-Zaczął się śmiać.
D-NIALL KURWA KOCHAM CIĘ ZROZUM TO !!-Nie wytrzymałam i wybuchałam.
N-Mówisz prawdę ?
D-Tak proszę cię chodzimy do domu.-Zaczęłam płakać jeszcze bardziej.
N-Dobrze przepraszam jestem totalnym chujem.
D-Kochanie nie mów tak tylko po prostu chodź.
N-Okey chodź-Zapłaciłam za zamówienie Niall'a i zadzwoniłam po Zayn'a żeby po nas przyjechał.Po chwili pojawił się Zayn przed klubem i zawiózł nas do domu.Niall był aż tak bardzo pijany,że Zayn musiał mi pomóc wprowadzić go do domu.Położyliśmy go na łóżku u niego w pokoju.Gdy Zayn wyszedł postanowiłam posprzątać w pokoju.Tu był taki syf,że nie wiedziałam od czego mam zacząć.Najpierw zebrałam wszystkie butelki i puszki po piwie i wódce,potem zaczęłam zbierać jego ubrania.Gdy już trochę było ogarnięte uchyliłam okno i sprzątałam pozostały brud.Na półce przy laptopie leżały 3 woreczki z białym proszkiem a w łazience na szafce następne 3 woreczki a obok łóżka leżało 5 opróżnionych.Wzięłam pełne, wysypałam zawartość do sedesu i spuściłam wodę.Po oczyszczeniu całego pokoju usiadłam na fotelu obok łóżka chłopaka i wpatrywałam się w niego jak uroczo spał.Ten widok właśnie potwierdził mój wybór to właśnie z nim chce być na zawsze.Wpatrywałam się w niego,ale po chwili zasnęłam.
***
Obudziłam się bo usłyszałam jak ktoś chodzi po pokoju.Otworzyłam oczy i przed sobą ujrzałam Niall'a.Położył dłoni na moim policzku i pogładził go lekko.
N-Ksieżniczko przepraszam cię za wszystko nie chciałem,żebyś prze ze mnie płakała.
D-Nic się nie stało i to ja przepraszam,że oddałam pocałunek Josh'a ale ja naprawdę nie chciałam to własnie ciebie kocham a nie jego.
N-Wiem to kochanie.-Złączył nasze usta w lekki pocałunek.
D-Kochanie..
N-Tak ? 
D-Obiecaj mi że przestaniesz brać narkotyki i przestaniesz palić papierosy i pić okey ? 
N-Dla ciebie wszystko księżniczko.-Wstałam i razem położyliśmy się na łóżku aby porozmawiać o tym wszystkim.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No Hejcia jak wam mijają wakacje ? Bo mi genialnie :) Przepraszam,ze rozdziału nie dodałam wcześniej ale nie było mnie w domu ;c Ale już jestem i dodałam i mam nadzieje że się podoba jeśli tak jest to polecajcie opowiadanie znajomym lub udostępniajcie go na swoich stronkach :) 


JESZCZE 3 DNI I ROCZNICA NASZYCH CHŁOPAKÓW <3 23.07.2010r. NAJLEPSZA DATA  !!!! <3 <3 






























wtorek, 16 lipca 2013

Rozdział 17 ;3

Jeśli się podoba to komentujcie :) 

Obudziłam się a obok mnie nikogo nie było.Nie było Niall'a.Wstałam leniwie z łóżka i poszłam do łazienki,wyglądałam STRASZNIE naprawdę jeszcze takiego widoku nie widziałam.Oczy miałam podkrążone i czerwone od płaczu,włosy potargane w każdą stronę wyglądałam gorzej niż Samara.Doprowadziłam się do porządku i ubrałam się w <zdjecie > i zeszłam na dół,zjadłam śniadanie,wzięłam lody i poszłam oglądać jakiś film.Włączyłam sobie "Szkoła Uczuć" zawsze przy tym ryczę i tym razem nie obyło się bez łez.Nagle przyszła do salonu Lucy.
L-Lody,Szkoła Uczuć mów co się stało ?
D-Niall.-Tylko tyle mogłam powiedzieć.
L-Co Niall co on ci zrobił nie pozwolę by cię znowu skrzywdzono.-Usiadła obok mnie.
D-Tym razem to była moja wina.-Do oczu zaczęły napływać mi łzy.
L-J-Jak to ?
D-Wczoraj poszłam na spotkanie z Josh'em bo mnie o to poprosił no i on zaczął mi mówić,że mnie kocha i że nie może znieść tego,że jestem z Niall'em i w pewnym momencie pocałował mnie a ja odwzajemniłam pocałunek.-Wybuchłam płaczem a Lucy mnie mocno przytuliła.
L-Już ciii nie płacz będzie dobrze.
D-Nie już nic nie będzie dobrze rozumiesz to on zabrał swoje rzeczy i po prostu wyszedł.
L-Nie martw się on wróci.A ty no wiesz czujesz coś do Josh'a ?
D-Nie wiem może ale to nie jest to samo co czuje do Niall'a.Lubie jak Josh jest obok mnie i zawsze mogę na nim polegać,ale to Niall zawsze jest przy mnie,potrafi mnie rozśmieszyć nawet gdy jest bardzo źle,on zawsze mnie rozumie on wie że mam zły humor po pierwszym spojrzeniu.
L-Ja na twoim miejscu bym odizolowała się od nich na jakiś czas i przemyślała wszystko.
D-Dobry pomysł wyjadę do Warszawy na jakiś czas i wszystko przemyślę.
L-Ej ale wrócisz na rozpoczęcie szkoły ?
D-No oczywiście.Załatwisz mi bilet ?
L-No pewnie-Mocno się przytuliliśmy a zaraz po tym poszłam się pakować.Weszłam do pokoju i spakowałam połowę swojej szafy,muszę przyznać ze trochę tego było.Zeszłam na dół i poszłam pożegnać się z Lucy.Nie było łatwo wyjeżdżać z Londynu no tak wiele dobrych rzeczy tu się działo,spotkałam Niall'a i resztę chłopaków,którzy są teraz moimi najlepszymi przyjaciółmi.No ale cóż nie wyjeżdżam na zawsze tylko na kila tygodni a może nawet na całe wakacje.
D-Będę za tobą tęsknić.-Przytuliłam się do niej tak jakbym miała ją zaraz stracić.
L-Ja też będę za tobą tęsknić ale pamiętaj codziennie będziemy gadały przez skype.
D-Pamiętam-Przytuliłam ją jeszcze raz i wyszłam z domu bo samochód już na mnie czekał.Wsiadłam do samochodu i odjechałam,parę łez spłynęło po moich pliczkach.Po pół godzinie byłam już na lotnisku,sprawdzili mi walizki i mogłam już zająć swoje miejsce.Usiadłam wyjęłam swoją komórkę ze słuchawkami i puściłam sobie <muzyka> i od razu przypomniał mi się filmik Niall'a z naszymi zdjęciami,który zrobił dla mnie na urodziny.To jest nasza piosenka tak bardzo za nim tęsknie chciałabym,żeby był teraz przy mnie,chce żeby mnie przytulił i powiedział że wszystko będzie dobrze.Resztę podróży spędziłam na przemyśleniach kogo powinnam wybrać.Po 2 godzinach byłam już na lotnisku Warszawie,zabrałam swoje bagaże i pojechałam do mojego rodzinnego domu.Byłam już pod domem zapłaciłam kierowcy za transport i poszłam do domu.Na szczęście w domu ktoś był bo drzwi były otwarte.
D-Hallo jest tu ktoś ?
M-Demi ? Córeczko co tu robisz ?-Mama rzuciła mi się na szyję.
D-Mamo potem ci powiem gdzie jest Carly ?
M-U siebie w pokoju ?
D-Pójdę się rozpakować i zaraz ci wszystko powiem dobrze ?
M-Dobrze kochanie-Skierowałam się do swojego pokoju ale po drodze zahaczyłam o pokój mojej młodszej siostrzyczki.Gdy tylko mnie zobaczyła wskoczyła mi na ręce i mocno wyściskała.
C-Demi co ty tu robisz nie powinnaś być w Londynie ?
D-Nie wiesz za bardzo się za tobą stęskniłam ale jestem tu tylko na kilka tygodni.
C-Super będziemy razem chodzić na plac zabaw i na zakupy.-Zaczęła skakać po pokoju z radość.
D-Okey ja idę się rozpakować potem do ciebie przyjdę.-Poszłam do pokoju rozpakowałam się i zeszłam na dół do mamy.Siedziała w salonie popijając kawę,usiadłam obok niej i wzięłam przygotowany kubek dla mnie.
M-No córciu mów co się stało.
D-Pamiętasz Niall'a ?
M-No tak to jest twój chłopak co z nim nie tak ?
D-J-ja poszłam na spotkanie z moim i Niall'a kolegą i doszło do tego,że on mnie pocałował a ja odwzajemniłam pocałunek strasznie tego żałuje i nie wiem kogo mam wybrać bo do obu coś czuje.
M-A co na to Niall ?
D-Jak się dowiedział spakował się i wyszedł z domu trzaskając drzwiami.Mamo co ja mam zrobić ?-Znowu wybuchłam płaczem.
M-Córciu zostań tu ile chcesz i przemyśl wszystko zobaczysz wszystko się ułoży.
D-Mam taką nadzieje i mamo nie mów nic tacie okey ?
M-Dobrze.-Jeszcze chwilkę posiedziałam z mamą i poszłam do swojego pokoju.Usiadłam na łóżku i włączyłam swojego laptopa,weszłam na twitter'a i na skype,posiedziałam chwile gdy nagle na skype zadzwonił do mnie Liam.Odebrałam i zaczęłam rozmawiać chłopakiem.
L-Hej Demi Lucy mi wszystko powiedziała.Jak się czujesz ?
D-Mogło być lepiej.
L-Wiesz Niall to przeżywa.
D-Domyślam się ale uwierz mi ja nie chciałam.
L-Demi ja ci wierzę.Kiedy wracasz ?
D-Nie wiem aż sobie wszystko przemyślę.
L-Okey wiesz my mamy próbę zaraz więc ja idę jutro zadzwonię pa.
D-Pa.-Po skończonej rozmowie do mojego pokoju weszła Carly.
C-Z kim tak rozmawiałaś po angielsku ?
D-Z Liam'em.
C-Co ?! Ej miałaś mnie z nim poznać przecież wiesz,że on jet z mojego ulubionego zespołu !!
D-Heh na wieczór sobie z nim pogadasz okey ?
C-No okey no ale zmiana tematu bo ja przyszłam tu w innej sprawie.
D-No słucham ?-Siostrzyczka usiadłam obok mnie i przytuliła się do mnie.
C-Demi słuchaj ja trochę podsłuchałam twoja rozmowę z mamą no i wiesz nie przejmuj się każdy popełnia jakieś błędy nikt nie jest święty i ja wierzę w to że ty i Niall będziecie razem.
D-Dziękuje jesteś najlepszą siostrzyczka na świecie.
C-A jak ci nie wybaczy to straci najlepszą fankę na świecie.
D-Hah nikt by nie chciał stracić takiej wspaniałej fanki.
C-No wiem.No dobra mów mi jak jest tam w Londynie?-Po opowiedzeniu wszystkiego Carly zorientowałam się ze jest już 22:30.Obie poszliśmy się umyć i położyliśmy się spać.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jest już rozdział 17 :* Mam nadzieje ze się podobał jeśli tak to proszę o lajka :)


DOBRANOC :* 
































poniedziałek, 15 lipca 2013

Rozdział 16 ;3

CZYTASZ=>KOMENTUJESZ <chce wiedzieć czy się podobało :) >


***Pii Pii***
Obudził mnie dźwięk telefonu,wstałam niepewnie i skierowałam się do szafki na której leżał telefon.Odblokowałam telefon i wyświetliłam wiadomość.
Od Josh :
Możemy się dzisiaj spotkać chce pogadać.
Do Josh :
Okey o której ?? 
Od Josh : 
Za godzinę w kawiarni przy parku ? 
Do Josh :
Ok to do zobaczenia.
Od Josh :
Pa :) 
Spojrzałam na śpiącego Niall'a,wyglądał tak uroczo... EJ CHWILECZKĘ JA JESTEM NAGA !! Zapomniałam o wczorajszej nocy szybko podeszłam do szafy,dzisiaj było bardzo ciepło więc wybrałam to <ubranie >.Poszłam do łazienki aby wziąć poranną toaletę,uczesałam włosy nałożyłam lekki make-up i ubrałam się.Wróciłam na chwilę do Niall'a aby powiedzieć mu że wychodzę.
D-Kochanie ja wychodzę.
N-Gdzie idziesz ?-Powiedział zaspany blondynek.
D-Do kawiarni z Josh'em.
N-Z kim ?
D-No z Josh'em.
N-Po co z nim ?
D-Chce o czymś pogadać nie bądź zazdrosny.
N-Ja nie jestem zazdrosny.-Zaczął się wykręcać.
D-Wcale dobra ja idę pa.-Byłam już prawie obok drzwi ale usłyszałam chrząknięcie,odwróciłam się i ujrzałam Niall'a z miną kota z Shreka.
D-Co tam ?
N-A gdzie buziak na pożegnanie ?-Wróciłam się do niego i pocałowałam go w usta,ale widocznie chłopakowi było mało bo ciągnął ten pocałunek w nieskończoność.Złapał mnie w talli i spowodował,że siedział na mnie nie przerywając pocałunku.
D-Niall proszę bo się spóźnię.Powiedziałam między pocałunkami.
N-To cię podwiozę.
D-Nie mam mowy cały czas jeżdżę samochodem czas na mały spacerek.
N-No proszę jeszcze chwilkę ty nie wiesz jaką mam na ciebie ochotę.
D-Nie ja już idę.
N-No dobra a dokończymy to potem ?
D-No nie wiem jak będziesz grzeczny.
N-Hah postaram się.
D-Niall...
N-Co księżniczko ?
D-Możesz ze mnie zejść ?
N-Aaa przepraszam zapomniałem.-Chłopak zszedł ze mnie,ja wstałam i skierowałam się do wyjścia.
D-Będę niedługo pa.
N-Ok tylko uważaj na siebie.-Wyszłam z domu i skierowałam się do kawiarni.

***
Wchodząc do kawiarni ujrzałam bruneta,podeszłam do niego i się przywitałam.
D-Hej długo czekasz ? 
J-Nie przed chwilą przyszedłem.-Chłopak wstał i chciał mi dać buziaka na powitanie ale ja zrobiłam szybki manewr i odchyliłam się.
J-Oh przepraszam zapomniałem się.
D-Nie szkodzi,więc hm co co zamawiamy ?-Wymyśliłam szybko jakiś temat żeby uniknąć krępującej ciszy lub tłumaczeń Josh'a.
J-Ja jeszcze nic nie zamawiałem czekałem na ciebie.-Mówiąc te słowa podniósł rękę na znak aby kelnerka przyszła.
Kelnerka-Dzień dobry na co państwo mają ochotę ?
J-Ja poproszę karpatkę i kawę z mlekiem.
D-A ja poproszę sernik na zimno z owocami i cappuccino.
Kelnerka-Dobrze zaraz przyniosę zamówienie.-Odeszłą i zniknęła gdzieś za drzwiami kuchni.
D-No więc o czym chcesz rozmawiać ?
J-O nas bo wiesz ja tego tak nie zostawię.
D-Ale nie ma nas i nigdy nie będzie zapomniałeś ja jestem z Niall'em ja go kocham a on mnie więc nie niszcz tego.
J-Wiem że się kochacie ale ja nie mogę na was patrzeć nie mogę tego znieść ze jesteś z nim a nie ze mną,ja cię kocham i to bardzo więc proszę cie nie każ mi cierpieć za każdym razem jak widzę,że się całujecie lub przytulacie.
D-Josh uspokój się to,że jesteś zazdrosny nie oznacza że nie mogę pocałować Niall'a lub go przytulić.-Gy to mówiłam Josh przysunął krzesło obok mnie dzieliło nas kilka centymetrów.
J-Demi spójrz mi w oczy.-Spojrzałam w jego czekoladowe oczy i czułam się jak zahipnotyzowana nie mogłam nic powiedzieć i nie mogłam się ruszyć.Chłopak złapał mnie za podbródek i złożył na moich ustach lekki pocałunek a ja odwzajemniłam go.CO ?! O nie on nie mógł mnie pocałować a ja nie mogłam tego odwzajemnić co ja mam teraz zrobić ? Co z Niall'em ? KURWA jak ja mogłam na to pozwolić ?!Wstałam szybko i odsunęłam się od chłopaka.
D-Yy Josh ja muszę już iść cześć.
J-Przepraszam ja ni chciałem.
D-Już za dużo razy przepraszałeś.
J-A co z zamówieniem ?
D-Jakoś nie mam ochoty cześć.-Wybiegłam z kawiarni,na polikach czułam łzy pobiegłam do parku i usiadłam na jednej z ławek.Twarz schowałam w dłoniach i pozwoliłam słonej substancji spływać z moich oczu.Co ja mam teraz zrobić ? Jak ja spojrzę teraz Niall'owi w oczy ?Ten pocałunek dla mnie nic nie znaczył znaczy się chyba nic nie znaczył.Ten pocałunek był taki czuły i lekki.KURWA co ja mówię jestem kompletna idiotką.

***
Siedziałam już na ławce sporo czasu,powoli zaczynało się ściemniać nagle rozległa się muzyka z mojej torebki.Wyjęłam telefon i odblokowałam telefon i zobaczyłam kto dzwonił.Niall.Co ja mam zrobić przecież nie będę potrafiła z nim rozmawiać.Postanowiłam,że odrzucę połączenie,ale to nic nie dało bo on nie dawał mi spokoju bo co chwilę dzwonił.Odebrałam chyba po 10 razie.
D-H..hallo ?-Powiedziałam cicho tłumiąc płacz.
N-Demi kochanie gdzie ty jesteś miałaś być 8 godzin temu czy ty wiesz jak ja się martwię ?-Dało się wyczuć ,że blondyn jest mega przestraszony.
D-N..nie martw się jestem niedaleko domu niedługo będę.
N-Księżniczko czy ty płaczesz ? 
D-Nie no co ty czekaj na mnie w domu za jakieś pół godziny będę.-Rozłączyłam się i schowałam telefon.

Włączcie sobie to do słuchania i czytajcie dalej :) =>http://www.youtube.com/watch?v=wiwK5JcQbtM


***Z perspektywy Niall'a***
Kurwa gdzie ta dziewczyna jest powiedziała,że jest niedaleko domu.Chwileczkę zawszę gdy Demi jest smutna idzie do parku tam pewnie jest.Wyszedłem z domu i skierowałem się do parku.Chodziłem w poszukiwaniu Demi ale nigdzie jej nie było,chodziłem zrezygnowany ale w pewnym momencie zobaczyłem skuloną dziewczynę siedzącą na ławce.Podbiegłem szybko do niej i usiadłem obok niej.
D-O boże Niall chcesz żebym dostała zawału ? 
N-Kochanie co się stało ? 
D-Nic.
N-Demi przecież widzę,że płaczesz powiedz mi proszę.
D-Ja naprawdę nie mogę zrobiłam coś okropnego.
N-Kochanie proszę cię powiedz mi,nie ważne co zrobisz ja i tak będę cię kochał.
D-Jesteś pewny,że chcesz wiedzieć ? 
N-Tak powiedz mi.
D-Okey tylko nie tutaj tylko w domu okey ?
N-No dobrze chodź.

***W domu***
Byliśmy już w domu,usiedliśmy na kanapie w salonie i patrzeliśmy sobie głęboko w oczy.
N-Powiesz mi ?
D-Byłam na spotkaniu z Josh'em i wszystko było dobrze,ale w jednym momencie on przybliżył się do mnie i pocałował mnie a ja...ja odwzajemniłam to,ale ja tego nie chciałam ja kocham ciebie ten pocałunek był bez znaczenia.
N-Co  KURWA ?! -Blondyn wstał z kanapy i złapał się za głowę.
Demi-Proszę cię Niall to nic dla mnie nie znaczyło.
N-Jak to nie znaczyło Ja pierdole gdyby to dla ciebie nie znaczyło to byś tego nie odwzajemniała.
D-Niall ja naprawdę tego żałuje myślisz,że dlaczego nie przyszłam do razu po spotkaniu do domu ? Ja się wstydziłam i jednocześnie bałam.
N-Powiedz mi tylko jedno czujesz coś do niego ? 
D-Ja..ja nie wiem-Załamałam głos przy ostatnim słowie.
N-Jak Kurwa można nie wiedzieć czy się kogoś kocha ?! 
D-Niall uspokój się proszę ja..ja do niego chyba nic nie czuje.
N-CHYBA ?! Dobra ja nie wytrzymam zaraz-Chłopak pobiegł na górę zostawiając mnie samą w salonie.Nie było go zaledwie 5 minut,w mgnieniu oka pojawił się z walizką.
N-Jak będziesz wiedziała kogo wybrać to zadzwoń CZEŚĆ.
D-Niall proszę cię nie zostawiaj mnie ja cię kocham nie rozumiesz tego błagam cię zostań.-Próbowałam go zatrzymać ale nie miałam tyle siły.Odszedł.Trzasnął drzwiami i mnie zostawił.Oparłam się o drzwi i zjechałam po nich na dół.










Co ja kurwa zrobiłam ?Zraniłam jedyną osobę,którą tak naprawdę kochałam.Pobiegłam na górę do łazienki i wyjęłam moją małą przyjaciółkę,zawsze mi pomagała z trudnymi sytuacjami i z problemami.Usiadłam na toaletce i przyłożyłam żyletkę do lewej ręki.Jedna kreska,druga kreska krew kapała z mojej dłoni.Ranę przemyłam wodą i skierowałam się do mojego pokoju,położyłam się na łóżku.Leżała na nim koszulka Niall'a,którą zapomniał zabrać przytuliłam się do niej i płakałam jak małe dziecko.Znowu spotkało mnie to co kiedyś jak ja mogłam być taka głupia.Myślałam dość długo nad tą sprawą ale to zmęczenie spowodowało,że zasnęłam.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej szczerze mówiąc jak czytałam ten rozdział popłakałam się może nie jest to GENIALNE ale jest ;p

DOBRANOC :* 









niedziela, 14 lipca 2013

Rozdział 15 ;3

CZYTASZ=KOMENTUJESZ :)

Obudziły mnie lekkie pocałunki składane na moim ramieniu.Niall.Otworzyłam powoli oczy i ujrzałam słodki uśmiech Horanka . To było to co mogłam oglądać za każdym razem jak wstanę.
Niall-Hej kochanie dobrze się spało ?
Demi-Z tobą o wiele lepiej niż samej.
Niall-Głodna ?
Demi-Tak i to bardzo zaraz wstanę i zrobię coś do jedzenia.
Niall-Nie dzisiaj zabieram cię na śniadanie do Nando's.
Demi-No ok to ja idę się umyć i przebrać.-Podeszłam do szafy i wybrałam <zdjęcie >.Poszłam do łazienki,umyłam się i nałożyłam na siebie wybrane wcześniej ubranie,nałożyłam lekki makijaż i wyszłam z łazienki . Niall był już ubrany.Poszliśmy do jego domu aby zmienił ubranie na nowe i pojechaliśmy do restauracji.Po zjedzeniu zamówienia pojechaliśmy do domu.Poszliśmy do salonu i włączyliśmy TV,przytuliłam się do torsu chłopaka i zapadłam w zamyślenia o wczorajszym wydarzeniu.Myślałam nad tym czy mogę coś czuć do Josh'a po tym co mi zrobił,wiem on nie myślał wtedy trzeźwo . Niall uratował mnie i nie pozwolił by coś mi się stało,od tamtej pory był przy mnie cały czas,te rzeczy które robił dla mnie były niesamowite na przykład zrobił tą randkę na plaży lub nawet wczorajszy film i wisiorek.Nie wiem co mam zrobić ale wiem jedno że.....
Niall-Kochanie wszystko dobrze ?-Wyrwał mnie blondyn z rozmyśleń.
Demi-Tak tylko się trochę zamyśliłam.
Niall-Mogę o coś spytać ?
Demi-Pewnie.-Posłałam mu słodki uśmieszek.
Niall-Co powiedział ci wczoraj Josh jak uciekł z łazienki ?
Demi-Yyy no wiesz powiedział mi,że nie wiedział co zrobić i trochę niekomfortowo się poczuł więc szybko wybiegł.-Nie wiedziałam co powiedzieć więc wymyśliłam coś na szybkiego.Nie lubiłam okłamywać Niall'a ale co miałam powiedzieć że jego przyjaciel mnie kocha ?.
Niall-Heh nie dziwie mu się w takiej sytuacji też bym tak zrobił.A może to powtórzymy ?-Na jego twarzy pojawił się czarujący uśmieszek.
Demi-Hmm no nie wiem czy mam ochotę.-Zaczęłam się drażnić z irlandczykiem na co ona złapał mnie w pasie i przerzucił mnie przez ramie i kierował się ku górze.Po chwili byliśmy już w moim pokoju,blondyn położył mnie na łóżku i wrócił się aby zamknąć drzwi.Położył się na mnie i zaczął składać na mojej szyj pocałunki,jego dłonie wędrowały bezwładnie po moim ciele.W mgnieniu oka oboje byliśmy bez koszulek,Niall złapał moje spodenki i szybkim ruchem ściągnął je ze mnie razem z bielizną,leżałam przed nim całkiem naga po raz pierwszy widział mnie cała nagą.Ja będąc fair zrobiłam to samo ze spodniami Niall'a i oboje byliśmy nadzy.
Jego usta w końcu trafiły do moich.Poprosił mnie o pozwolenie do wejścia swoim językiem a ja byłam zadziorna i nie pozwoliłam.Wiec aby dostać się do moich ust nacisnął na mój tyłek co powodem było jęknięcie.Korzystając z sytuacji włożył swojego języka do moich ust.Nasze języki ocierały się o siebie i walczyły o dominacje,oczywiście Niall wygrał.Jego usta zjeżdżały coraz niżej i niżej aż w końcu dotarł do mojego wejścia.Chwycił moje biodra i bardziej przybliżył moją łechtaczkę do swojej twarzy lekko ją przegryzając.Z moich ust wydobyły się głośne jęki.Nagle Niall włożył we mnie swój palec wskazujący co spowodowało,że jeszcze głośniej jęczałam.
Demi-Cholera Niall !-Złapałam go za jego farbowane włosy i lekko je ciągnęłam.Zaraz po moich jękach doszłam.Blondyn wylizał moje soki a ja aby mu się odwdzięczyć za rozkosz położyłam go kładąc na jego ustach bardzo namiętny pocałunek.Skierowałam się do jego krocza,złapałam jego przyjaciela i zaczęłam nim poruszać.Moje ruchy były coraz szybsze na co z ust Niall'a wydobywały się jęki.Włożyłam sobie penisa chłopaka do ust i zaczęłam ssać i przegryzać a blondyn wygiął z wielkiej rozkoszy.Wiedziałam,że zaraz dojdzie i szczerze mówiąc byłam na to przygotowana.W pewnym momencie w moich ustach była już biała substancja,szybko ją połknęła,wróciłam do twarzy chłopaka i patrzyłam w jego niebiańskie oczy.Nasze oddechy były nierówne położyłam się obok Niall'a,który objął mnie mocno.Przykryłam nas kołdrą i odwróciłam się do chłopaka co spowodowało,że teraz byliśmy twarzą w twarz.
N-Jesteś wspaniała księżniczko.
D-Dziękuje kochanie.
N-Pamiętaj jesteś moja i nikomu nie pozwolę cię skrzywdzić.
D-Pamiętam bardzo cię kocham.
N-Ja ciebie też.-Po tych słowach nie wiadomo kiedy oboje zapadliśmy w sen.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I jest już rozdział 15 !! :)
Bardzo was przepraszam za tą tygodniową przerwę ale byłam na wyjeździe i nie miałam jak dodać kolejny rozdział bo nie miałam internetu i mam nadzieje że mi wybaczycie :)















środa, 3 lipca 2013

Rozdział 14 ;3

CZYTASZ=KOMENTUJESZ :) 



Na imprezę ubrałam się  w <zdjęcie > a buty do tego ubrałam takie <zdjęcie>.Włosy lekko podkręciłam i nałożyłam makijaż.Po raz ostatni obejrzałam się w lustrze i muszę przyznać,że wyglądałam gorąco.Zeszłam na dół a tam czekał na mnie Niall.Chyba musiał się mieć zapasowe ubrania ba teraz był ubrany w w ciemne rurki,białą koszulkę i czarne vans'y.Gdy tylko mnie zobaczył oblizał usta i patrzył na mnie z pożądaniem.
Niall-KURWA brak słów.
Demi-Heh dzięki kotku.
Niall-To jedziemy tak ?
Demi-Tak.-Złapał mnie za rękę i skierowaliśmy się jego samochodu.Po 5 minutowej jeździe podjechaliśmy pod klub.
Niall-Już jesteśmy.
Demi-Niall ale tu jest ciemno chyba jest nieczynny.
Niall-Nie martw się to tylko pozory.
Demi-No okey jak chcesz.-Wchodząc do środka ujrzałam ciemność.Nagle zapaliło się światło a z pod stołów wyskoczył tłum ludzi.
WSZYSCY-NAJLEPSZEGO !!-Każdy wykrzyczał to w tym samym czasie i nagle zaczęła lecieć muzyka.
Demi-O KURWA wy wiecie jak zrobić niespodziankę.
Harry-To Niall z Lucy wszystko zorganizowały.
Demi-Dziękuje wam jesteście kochani.-Uściskałam oboje i po chwili każdy ustawił się w kolejce aby dać,każdy składał mi życzenia i dawali prezenty.Na imprezie byli:
-Perrie i Zayn
-Eleanor i Louis
-Lucy i Harry
-Josh,Niall i ja.
Impreza była mega prawie każdy się najebał tylko Liam trochę przystopował bo musiał ktoś zachować trzeźwy rozum.Każdy tańczył,pił nawet Zayn i Perrie nie oszczędzali sobie czułość i całowali się BARDZO namiętnie.Ja i Niall tańczyliśmy mój tyłek ocierał o jego krocze i coraz bardziej ocierałam tym bardzie blondyn przyciskał mnie do siebie.W pewnym momencie oboje poszliśmy do łazienki blondyn przycisnął minie do ściany aż zajęczałam z bólu,przybliżył się do mnie i zaczął oznaczać mnie malinkami na mojej szyj.Po chwili przeniósł się na moje usta oddałam mu pocałunki,ale gdy prosił o wejście ja udawałam,że tego nie widzę.W pewnym momencie nacisnął na mój tyłek na co ja jęknęłam i wtedy miał okazję wślizgnąć się swoim językiem do środka.Po paru minutach Niall był bez koszuli a ja siedziałam na półce obok umywalki,dłonie chłopaka błądziły po moim ciele a moje ręce wplątane były w jego farbowane włosy.To było genialne,ale oczywiście to nie mogło trwać wiecznie bo do łazienki wkroczył Josh.KURWA Zajebiście.Niall szybko odskoczył ode mnie i zakładał bluzkę.
Josh-Yy sorry ja yy to ja już pójdę chyba cześć.
Demi-Niall ja pójdę za nim a ty idź do reszty.-Wybiegłam z łazienki i powędrowałam za Josh'em
Demi-Josh stój.
Josh-Demi nie ty idź do środka proszę cię chce zostać sam.
Demi-Josh przepraszam za to co widziałeś to nie był za miły widok.
Josh-Nie Demi  nie o to chodzi.
Demi-A o co ?
Josh-Usiądźmy-Wskazał na ławkę stojącą obok nas.Usiedliśmy a Josh odwrócił się do mnie i spojrzał mi w oczy.
Josh-Kurwa nie wiem od czego zacząć,to zaczęło się po tych przeprosinach ja,ja cały czas o tobie myślałem i nie wiem kiedy ale zakochałem się w tobie.Cały czas o tobie myślę i jeszcze jak dowiedziałem się że chodzisz z Niall'em to mnie załamało.Kocham to jak się śmiejesz,kocham twój uśmiech,twoje oczy i to jaka jesteś.Jeszcze nigdy nie pokochałem kogoś tak bardzo jak ciebie.Jesteś wyjątkowa i zawsze będziesz,ale wiem że nie czujesz tego co ja.Ty kochasz Niall'a i ja nie chcę tego niszczyć więc proszę cię zapomnij o tym co powiedziałem i wracaj do reszty.-Po tych słowach do moich oczu napłynęły łzy,nie wiedziałam co zrobić ja nie kochałam Josh'a tak sądzę.Chwileczka TAK SĄDZĘ ?! Ja nie mogłam go kochać ja kocham NIALL'A i tak będzie na zawszę.To Niall troszczy się o mnie a Josh myśli że jak mi powie takie coś to zostawię Niall'a i polecę do niego ?! NO CHYBA RACZEJ NIE ! Ja kocham Niall'a i koniec.
Demi-Josh ja jestem z Niall'em i jestem z nim szczęśliwa ja,ja nie wiem co powiedzieć muszę to wszystko przemyśleć na spokojnie.Przepraszam.-Wstałam i skierowałam się do klubu.Po wejściu pierwsze co zrobiłam to podeszłam do Niall'a,który siedział przy barze i pił drinki z Louis'em.
Demi-Kochanie zamówisz mi taksówkę ?
Niall-Coś się stało ?
Demi-Nie po prostu boli mnie głowa chyba za dużo wypiłam i chcę się już położyć.
Niall-No okey wiec chodź pojadę z tobą.
Demi-Nie ty zostań i się baw ja pojadę sama.
Niall-Nie ma mowy jadę z tobą i koniec.
Demi-No dobra-Pożegnałam się ze wszystkimi i wróciłam z Niall'em do domu.
Gy byliśmy już w domu szybko poszliśmy do mojego pokoju i położyliśmy się spać.Chłopak przytulił mnie mocno do siebie.
Niall-Kocham cię księżniczko.
Demi-Też cię kocham.-Chwilę po tym blondyn usnął a ja myślałam o tym co się zdarzyło i co mam zrobić.Ja kochałam tylko Niall'a a nie Josha więc temat chyba zakończony ale kto wie....


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Okey to już rozdział jest dodany sorry,że tak późno ale ważne,że jest ;p


















wtorek, 2 lipca 2013

Rozdział 13 ;3

***Miesiąc później***

Obudziły mnie promienie światła,wstałam  i skierowałam się do szafy.Wybrałam to <zestaw> i skierowałam się do łazienki,wykąpałam się,ubrałam i lekko pomalowałam.Zeszłam na dół ale nikogo nie było,byłam sama w wielkim domu a dzisiaj miałam urodziny i muszę je spędzać sam YEEE ZAJEBIŚCIE.Nie wiem czy wspominałam ale Niall przeprowadził się do mnie jakiej 2 tygodnie temu bo chcieliśmy być blisko siebie a Lucy i Harry nadal nie byli razem ale to niedługo się zmieni już ja o to zadbam.Skierowałam się do kuchni i zrobiłam sobie bardzo zdrowe śniadanie czyli płatki musli do tego truskawki i maliny i wszystko polane zostało jogurtem naturalnym.poszłam do  salonu i oglądałam jakąś komedie.Nudziło mi się więc wzięłam Sarę na spacer,poszłyśmy do parku.Spuściłam ją ze smyczy a sama usiadłam na ławce.Nagle ktoś przysiadł się do mnie.Josh.
Josh-Hej jak tam ?
Demi-Hej a wszystko dobrze.
Josh-Mam dla ciebie propozycje.
Demi-Uuu a jaką ?
Josh-Chcesz iść ze mną na kawę ?
Demi-No okey tylko musimy zaprowadzić Sarę do domu.
Josh-No to chodź.-Poszliśmy zaprowadzić psa i wyruszyliśmy do kawiarni.Zajęliśmy miejsce i złożyliśmy zamówienia.Było bardzo przyjemnie rozmawialiśmy o wielu rzeczach trochę się pośmieliśmy i to było fajne lubiłam takiego Josh'a.Naszą rozmowę przerwał telefon,wstałam z miejsca i odeszłam trochę od stolika.
Demi-Hallo ?
Niall-Hej kochanie gdzie jesteś ?
Demi-W kawiarni z Josh'em.
Niall-Z Josh'em ?
Demi-Tak a co zazdrosny ?-Zaśmiałam się lekko bo wiedziałam jak Niall bardzo jest zazdrosny.
Niall-Troszeczkę-Zaczął chichotać.
Demi-Nie masz o co to tylko kolega.
Niall-Masz racje o której będziesz w domu ?
Demi-Za jakieś 20 minut a co ?
Niall-A nie nic to ja będę czekał PA kocham cię.
Demi-PA ja też cię kocham.-Rozłączyłam się i wróciłam na swoje miejsce.
Josh-Musisz już iść ?
Demi-Nie posiedzę tu z tobą jeszcze trochę.-Znowu zagłębiliśmy się w rozmowach.

***20 minut później***
Po wróceniu do domu zastałam Niall'a gadającego przez skype z Zayn'em.Usiadłam obok niego i przywitałam się z mulatem.Po skończonej rozmowie Niall zaprowadził mnie do mojego pokoju,było w nim ciemno ale to wszystko wyjaśniało bo okna były zakryte zasłonami.Na łóżku były różne smakołyki i laptop a na szafkach stały pozapalane świece.Na ścianie było zawieszone kino domowe a do niego był podłączony laptop.
Niall-Wszystkiego najlepszego księżniczko.-Przytulił mnie od tyłu blondyn szepcząc mi do ucha.
Demi-Niall dziękuje ci jesteś wspaniały.-Odwróciłam się i złożyłam na jego ustach namiętny pocałunek.
Niall-Nie ma za co a teraz chodź bo to dopiero początek.-Usiedliśmy na łóżku a blondyn wyświetlił coś na ekranie to było niesamowite.Był to film z naszymi wspólnymi zdjęciami z różnych imprez i wyjazdów.


To było cudowne i najlepsze było to że włączył w ten film naszą ulubioną piosenkę.Ze wzruszenia z moich oczu spłynęły krople łez,jeszcze nikt nie zrobił dla mnie tak wspaniałej rzeczy.Po obejrzeniu filmu Niall spojrzał na mnie.
Niall-I jak podoba się ?
Demi-To jest najlepszy prezent na świecie dziękuje ci bardzo ale to bardzo cie kocham.
Niall-Mam coś jeszcze dla ciebie.-Zza pleców wyjął pudełeczko,otworzyłam je a tam był wisiorek z jedną  brakującą częścią.
Niall-Drugą część mam ja-Dodał pokazując wisiorek zawieszony na jego szyj.
Demi-Dziękuje jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało.-Po tych słowach blondyn zawiesił mi na szyj naszyjnik.Na mojej połowie pisało Niall a na chłopaka Demi.
Niall-Ok teraz się przebież bo idziemy na jedną taką imprezę.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Postanowiłam,że nie będę was tak szantażowała tymi komentarzami i będę dodawała rozdziały bez względu na to ile jest komentarzy.Mam nadziej,że się podoba i żeby nie było film sama zrobiłam :)
















poniedziałek, 1 lipca 2013

Rozdział 12 ;3

Czytasz komentujesz :)

Po dotarciu na jakieś pole gdzie niby mieliśmy rozbić biwak.Ja i Lucy rozłożyliśmy namiot ale chłopaki chyba nie wiedzieli za bardzo jak to się robi.






Demi-Yyy chłopaki pomóc wam ? 
Niall-Nie dzięki kochanie poradzimy sobie.
Lucy-Haha właśnie widzę jak sobie radzicie.
Harry-Oj po prostu nie mamy w tym doświadczenia tak jak wy.
Demi-No ale my nie mamy w tym doświadczenia szczerze mówiąc nigdy tego nie robiłyśmy.
Niall-To chwileczkę jakim cudem wy rozłożyłyście namiot ?!
Lucy-Wiesz jest takie coś jak instrukcja-Obie zaczęliśmy się śmiać a chłopaki patrzyli na nas jak na jakieś walnięte.
Harry-Oj dobra pomożecie nam ?
Demi-Wy idźcie nazbierać drewna na ognisko a ja i Lucy rozłożymy namiot.
Niall-Dzięki jesteście wspaniałe-Podszedł do mnie blondynek i pocałował mnie namiętnie.Po rozłożeniu namiotu ja i moja BFF powsadzałyśmy różne koce,poduszki i śpiwory do każdego z namiotów.Zaczęło zachodzić słońce chłopaki rozpalili ognisko a ja i Lucy szykowałyśmy jedzenie na ognisko.Po skończonych czynnościach każdy z nas usiadł na pieńkach przy ogniu i rozmawialiśmy o różnych rzeczach.Ja siedziałam obok Niall'a a Lucy obok Harry'ego,oni tak bardzo do siebie pasowali i wdać było że Harry'emu zależało na Lucy.Ja załatwię tak ze oni będą razem już ja o to zadbam,bo nie wiem czy wiecie ale ja w tworzeniu związków.Niall poszedł po gitarę i wszyscy śpiewaliśmy <piosenka>KURWA jak ja kocham jak Niall śpiewa wtedy kocham go jeszcze bardziej.Zaczęło mi się chcieć spać.
Demi-Ej ja już idę spać dacie sobie radę beze mnie ?
Lucy-nie jesteśmy dziećmi.
Demi-Heh no okey tylko mam prośbę.
Niall-Jaką ?
Demi-Możesz dzisiaj spać ze mną w namiocie.
Niall-Pff pytanie jasne,że mogę więc ja też jestem trochę zmęczony.
Lucy-A ja gdzie mam spać ?!
Demi-Jest miejsce u Harry'ego.
Lucy-Co ?!
Harry-Sorry,że się wtrącam ale ja nie gryzę i nic ci nie zrobię.
Lucy-Pff no dobra może tak być.
Demi-Yee więc bajcio.-Pomachałam im na pożegnanie i poszłam z Niall'em do namiotu.Położyliśmy się,dałam blondynowi jeną słuchawkę i słuchaliśmy różnym piosenek.
Niall-O tą uwielbiam.
Demi-Ja też cały czas ją słucham.
Niall-To już mamy naszą wspólną piosenkę-Pocałował mnie w czubek głowy.
Demi-Na zawsze.

***Z perspektywy Harry'ego***
Było nawet przyjemnie siedzieć sam na sam z Lucy,rozmawialiśmy o różnych rzeczach i wiele nas łączy jest super dziewczyną w sam raz dla mnie.W pewnym momencie zobaczyłem,że usnęła więc wziąłem ją na ręce i zaniosłem do namiotu.Położyłem się w odpowiedniej odległości od brunetki i wpatrywałem się w nią jak w jakiś obrazek.Była taka piękna ja,ja chyba się w niej zakochałem,KURDE pierwszy raz się w kimś zakochałem.SZOK.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sorry że dopiero teraz ale lepiej teraz niż wcale ;)