Obudziły mnie promienie światła,wstałam i skierowałam się do szafy.Wybrałam to <zestaw> i skierowałam się do łazienki,wykąpałam się,ubrałam i lekko pomalowałam.Zeszłam na dół ale nikogo nie było,byłam sama w wielkim domu a dzisiaj miałam urodziny i muszę je spędzać sam YEEE ZAJEBIŚCIE.Nie wiem czy wspominałam ale Niall przeprowadził się do mnie jakiej 2 tygodnie temu bo chcieliśmy być blisko siebie a Lucy i Harry nadal nie byli razem ale to niedługo się zmieni już ja o to zadbam.Skierowałam się do kuchni i zrobiłam sobie bardzo zdrowe śniadanie czyli płatki musli do tego truskawki i maliny i wszystko polane zostało jogurtem naturalnym.poszłam do salonu i oglądałam jakąś komedie.Nudziło mi się więc wzięłam Sarę na spacer,poszłyśmy do parku.Spuściłam ją ze smyczy a sama usiadłam na ławce.Nagle ktoś przysiadł się do mnie.Josh.
Josh-Hej jak tam ?
Demi-Hej a wszystko dobrze.
Josh-Mam dla ciebie propozycje.
Demi-Uuu a jaką ?
Josh-Chcesz iść ze mną na kawę ?
Demi-No okey tylko musimy zaprowadzić Sarę do domu.
Josh-No to chodź.-Poszliśmy zaprowadzić psa i wyruszyliśmy do kawiarni.Zajęliśmy miejsce i złożyliśmy zamówienia.Było bardzo przyjemnie rozmawialiśmy o wielu rzeczach trochę się pośmieliśmy i to było fajne lubiłam takiego Josh'a.Naszą rozmowę przerwał telefon,wstałam z miejsca i odeszłam trochę od stolika.
Demi-Hallo ?
Niall-Hej kochanie gdzie jesteś ?
Demi-W kawiarni z Josh'em.
Niall-Z Josh'em ?
Demi-Tak a co zazdrosny ?-Zaśmiałam się lekko bo wiedziałam jak Niall bardzo jest zazdrosny.
Niall-Troszeczkę-Zaczął chichotać.
Demi-Nie masz o co to tylko kolega.
Niall-Masz racje o której będziesz w domu ?
Demi-Za jakieś 20 minut a co ?
Niall-A nie nic to ja będę czekał PA kocham cię.
Demi-PA ja też cię kocham.-Rozłączyłam się i wróciłam na swoje miejsce.
Josh-Musisz już iść ?
Demi-Nie posiedzę tu z tobą jeszcze trochę.-Znowu zagłębiliśmy się w rozmowach.
***20 minut później***
Po wróceniu do domu zastałam Niall'a gadającego przez skype z Zayn'em.Usiadłam obok niego i przywitałam się z mulatem.Po skończonej rozmowie Niall zaprowadził mnie do mojego pokoju,było w nim ciemno ale to wszystko wyjaśniało bo okna były zakryte zasłonami.Na łóżku były różne smakołyki i laptop a na szafkach stały pozapalane świece.Na ścianie było zawieszone kino domowe a do niego był podłączony laptop.
Niall-Wszystkiego najlepszego księżniczko.-Przytulił mnie od tyłu blondyn szepcząc mi do ucha.
Demi-Niall dziękuje ci jesteś wspaniały.-Odwróciłam się i złożyłam na jego ustach namiętny pocałunek.
Niall-Nie ma za co a teraz chodź bo to dopiero początek.-Usiedliśmy na łóżku a blondyn wyświetlił coś na ekranie to było niesamowite.Był to film z naszymi wspólnymi zdjęciami z różnych imprez i wyjazdów.
To było cudowne i najlepsze było to że włączył w ten film naszą ulubioną piosenkę.Ze wzruszenia z moich oczu spłynęły krople łez,jeszcze nikt nie zrobił dla mnie tak wspaniałej rzeczy.Po obejrzeniu filmu Niall spojrzał na mnie.
Niall-I jak podoba się ?
Demi-To jest najlepszy prezent na świecie dziękuje ci bardzo ale to bardzo cie kocham.
Niall-Mam coś jeszcze dla ciebie.-Zza pleców wyjął pudełeczko,otworzyłam je a tam był wisiorek z jedną brakującą częścią.
Niall-Drugą część mam ja-Dodał pokazując wisiorek zawieszony na jego szyj.
Demi-Dziękuje jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało.-Po tych słowach blondyn zawiesił mi na szyj naszyjnik.Na mojej połowie pisało Niall a na chłopaka Demi.
Niall-Ok teraz się przebież bo idziemy na jedną taką imprezę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Postanowiłam,że nie będę was tak szantażowała tymi komentarzami i będę dodawała rozdziały bez względu na to ile jest komentarzy.Mam nadziej,że się podoba i żeby nie było film sama zrobiłam :)
B.O.S.K.I. :D // Wera ;>
OdpowiedzUsuńOJ kocham ale pamietasz ci mi obiecałaś wiec bierz sie do roboty i pisz <3
OdpowiedzUsuńczemu pod koniec filmu pisze Lucy zamiast Demi ?
OdpowiedzUsuń