piątek, 21 czerwca 2013

Rozdział 6 ;3

Weszliśmy do domu i zobaczyliśmy Lucy leżącą na kanapie.Hahaha usnęła więc postanowiliśmy,że zrobimy jej mały psikus.Miała tak mocny sen,że nie mieliśmy problemu z przemieszczeniem jej w inne miejsce.Tym miejscem byłą łazienka z wanną.Położyliśmy ją w wannie i odkręciliśmy po woli zimną wodę.To było bezcenne widząc jej zszokowaną twarz i szybkie wybiegnięcie z łazienki.Szczerze mówiąc to nie wiedziałam,ze umie tak szybko biegać.Nagle ja i chłopaki wpadliśmy w niepohamowany śmiech.to było tak śmieszne,że prawie dostałam zawału serca.Poszliśmy do mnie do pokoju i każdy zajął sobie miejsce.Harry i Zayn na łóżku,Liam na fotelu a Louis i Niall bawili się z pieskiem na podłodze.Nagle do pokoju wpadła wściekła Lucy:
Lucy:Pojebało was wszystkich ?!-Wydarła się na cały dom.
Demi:Nie patrz na mnie to oni wymyślili-Wskazałam na grupkę chłopaków.
Lucy:No teraz muszę się zrewanżować.-Uśmiechnęła się łobuzersko.
Harry:Nie boje się ciebie.-W śmieszny sposób podniósł brwi.
Demi:Ja bym na twoim miejscu się bała bo nie wiesz do czego on jest zdolna.-Po tych słowach Lucy pokazała szereg białych ząbków.
Harry:Tak mówisz ?
Demi:Tak.
Harry:Więc się TROCHĘ  boje.-Nacisnął na słowo TROCHĘ 
Lucy:A tak w ogóle to od kiedy my mamy psa ?-Spojrzała na szczeniaka.
Demi:Od dzisiaj.-Lekko się zaśmiałam.
Lucy:Spokoo... .
Niall:Jak się wabi ?
Demi:O kurde jeszcze go nie nazwałam.
Louis:Może Ciapek ? 
Harry:Ciapek ? Serio ? 
Louis:No co to bardzo fajne imię dla pieska.-Pasiasty zaczął się tłumaczyć.
Zayn:Taa zajebiste.-Wtrącił się.
Demi:To jest suczka więc może Lady ?
Niall:Świetne to od dziś będzie się nazywała Lady.
Harry:Ej może się przedstawimy co ? 
Liam:No właśnie należałoby się przedstawić.
Demi:To jest Niall,Zayn,Louis,Liam,Josh i....
Lucy:Harry Styles hej jestem Lucy.-Przerwała mi
Demi:Skąd wiedziałaś ?-Zapytałam zaszokowana.
Lucy:Czytam gazety ??-Odpowiedziała pytająco.
Demi:To wszystko wyjaśnia.
Zayn:Może pójdziemy do klubu ?
Harry:Ja jestem za !!!-Wyrwał się loczek
Niall:Ja też !
Louis:Ja także.
Liam:Dobry pomysł.
Demi:Chce wam się ? 
Harry:No pewnie a wam nie ?
Lucy:Szczerze mówiąc to i ja bym poszła.
Demi:No ok to idźcie się przygotować i bądźcie u nas za godzinę.
Niall:Za co tak długo.
Lucy:No hello,żeby być pięknym trzeba na to poświęcić trochę czasu.
Harry:Wy i bez tych przygotowani wyglądacie pięknie.
Liam:Harry ty lowelasie idź już.-Przerwał mu Liam popychając go do drzwi. 
Gdy wyszli ja i Lucy postanowiliśmy zacząć się szykować.Wzięłam prysznic i założyłam to <zdjęcie >włosy lekko podkręciłam i nałożyłam makijaż.Spojrzałam w lustro aby sprawdzić czy wszystko jest dobrze.Zeszłam na dół i czekałam na Lucy.Wow coś nowego bo to zawsze ona czekała na mnie.

***Z perspektywy Lucy***
Po wzięciu szybkiej kąpieli założyłam <zdjęcie> i do tego te buty <zdjęcie>,z włosami nic nie robiłam bo pomyślałam że do dzisiejszej stylizacji będą dobrze wyglądały lekko podkręcone włosy,a ja miałam szczęście bo z natury mam kręcone włosy.Nałożyłam makijaż i zeszłam na dół i byłam w szoku !! Demi wyglądała niebiańsko,jeszcze nie widziałam jej w tej sukience,muszę przyznać,że wygląda zniewalająco boże  chyba ktoś ją podmienił.
Lucy:Demi wyglądasz jak sex bomba.!!!
Demi:Hahaha nie przesadzaj.
Lucy:Mówię jak jest.
Demi:Jasne ty tez wyglądasz przepięknie.
Lucy:A dziękuje.-Posłałam jej najpiękniejszy uśmiech jaki tylko miałam.


***Z perspektywy Niall'a***
Czekaliśmy pod domem dziewczyn i jak zwykle nikomu nie chciało się ruszyć dupy z samochodu aby je zawołać i oczywiście ja musiałem to zrobić.Zadzwoniłem do drzwi i czekałem aż ktoś otworzy.Nagle drzwi się otworzyły i WOW Demi wyglądała pięknie,jej sukienka,jej oczy,jej makijaż wszystko współgrało ze sobą.Nie mogłem oderwać od niej wzroku.
Demi:Niall wszystko w porządku ?
Niall:Tak chodźcie bo każdy już czeka.
Demi:Ok to już idziemy.
Całą drogę wpatrywałem się w nią gdy nagle ktoś stuknął mnie w ramie.To był Harry.
Harry:Zrób zdjęcie na dłużej starczy.-Wyszeptał mi do ucha.
Niall:Nie wiem o czym ty mówisz.
Harry:Oj ty doskonale wiesz o czym ja mówię.-Puścił mi potajemnie oczko.
Niall:No dobra podoba mi się ale ja jej chyba nie.
Harry:Stary daj jej trochę czasu dopiero co się poznaliście.
Niall:Masz racje.
Liam:Już jesteśmy-Przerwał na Liam.
Wysiadłem jako pierwszy i otworzyłem Demi drzwi.
Demi:Dziękuje.-Podziękowała i dała mi buziaka w policzek jako wynagrodzenie.
Niall:Muszę robić to częściej.
Demi:Mówiłeś coś ? 
Niall:Nie zdawało ci się-Wybrnąłem szybko z sytuacji.
Weszliśmy do klubu i widzieliśmy tylko tłumy ludzi tańczące ze sobą.Poszliśmy zająć miejsce przy dużym stoliku w sam raz dla nas.W pewnym momencie zaczęła lecieć wolna piosenka <piosenka> odważyłem się i zapytałem.
Niall:Zatańczysz ze mną ?
Demi:Z chęcią.-Posłała mi słodki uśmiech na co ja zrobiłem to samo.Poszliśmy na parkiet i załapałem ją w talii a ona położyła swoje ręce na mojej szyi.Przytuleni do siebie tańczyliśmy obracając się co jakiś czas.

***Z perspektywy Harry'ego***
Miło się patrzyło jak Niall tańczy z Demi moim zdaniem niedługo będą razem i to jest na 100%.Mi podobała się Lucy ale ona nie wygląda taką łatwą.bałem się zrobić to co Niall ale jednak zrobiłem to poprosiłem ją.
Harry:Lucy?
Lucy:Tak?
Harry:Czy... możesz ze mną zatańczyć ?-Zapytałem z lekkim wahaniem.
Lucy:Hmm no dobrze.-Yessss zgodziła się to było wspaniałe.Ustawiliśmy się tak samo jak Niall i Demi i pozwoliliśmy aby muzyka nas prowadziła.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~No obiecałam i dodałam mam nadzieje,że się podoba i oczekuje miłe komentarze :) jakby ktos chciał mnie popytać to tu jest mój ask http://ask.fm/Weraa1902 PYTAJCIE :) 























2 komentarze: